Dzieki.Bardzo ważny temat.Co raz częściej głośno mówi się o tym że każda dawka alkoholu to trucizna. Bardzo mi się podobała końcówka z informacją jak odmawiać. Zabieram to ze sobą. Dziękuję za kolejną dawkę inspiracji . Bardzo bym chciała móc powiedzieć że całkowita rezygnacja z alkoholu jest nawykiem , który wypracowałam. Pracuję nad tym a dzisiejszy PW to kolejny krok w dobrą stronę.
Hej, super PW, i rozmówca - merytorycznie, i trafnie, 👏, jest presja społeczna, z potężnym biznesem który stoi za reklamą, ta wylewa się z tv, sklepy, stacje benzynowe 🫢, prześcigają się z eksponowaniem różnych form zachęcania do zakupu. Fajne przykłady rad- odmowy picia w towarzystwie, takie zawsze się przydadzą 👍
Ciekawa jestem co Pan Andrzej sądzi o napojach alkopodobnych 0 % .Czy to wspiera/pomaga w procesie rezygnacji z picia alkoholu Może to jest dobry temat na kolejny odcinek rozmowy ?
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy badania które były w czasach PRL oraz głębokiej komuny uwzględniają alkohol produkowany w domach (samogony, bimber) czy oparte są wyłącznie na sprzedaży ?
O, właśnie czytam tytuł stojąc na ulicy z setką likieru w łapie. I jeszcze sąsiad z psem mówi "dzień dobry" 🙈 Szkoda, że i Pan Silczuk ma już tak wysokie ceny konsultacji, ale tak to niestety jest jak ktoś staje się sławny poprzez YT. Niektórzy dietetycy to już biorą 2-5tys zł a mi pozostaje ubolewać, że nie umiałam ogarnąć potrzebnych spraw 5-20 lat temu. A mój psychiatra umie jedynie kolejne ssri przepisywać, gdzie nie widzę sensu brać znowu czegoś co nie pomagało, a jedynie skutki uboczne.
Zważywszy że jakaś promka i tylko 7.50zł ten likier to kupię drugie 100ml. Choć wolałabym inny lepszy alkohol bez cukru, ale niestety brak szerszej oferty w małych pojemnościach a wręcz jakaś batalia antymałpkowa! A ja nie chcę 0.7 kupować! Czaiłam się pół godz pod knajpą by wypić 40ml czegoś lepszego i bez cukru no ale za drogie a i nie wyglądam zbyt dobrze i świeżo by wchodzić do eleganckich restauracji. Choć na paczkę niespodziankę z ciastkami wydałam równowartość jakiegoś tańszego 40ml, bo niestety żarcia nie kontroluję bardziej niż alkoholu. I jeszcze wypiłam kawę po której mam mega alergiczne objawy - prawdopodobnie nietolerancja histaminy od nieleczonych jelit. Więc 200ml likieru dołoży swoje 2gr, bo alko też histaminę wywala w kosmos. Masochizm :(
Sen? Śpię kiedy śpię. Wczoraj np zasnęłam po zjedzeniu w krótkim czasie 5 posiłków. I spałam od 14 do 16, ale potem nadal przysypiałam ilekroć brałam tel do ręki.. W nocy to od lat nie śpię dłużej niż 3-4h, niestety za późno zasypiam, bo się gapię w tel :/
Wojewódzki Ośrodek Terapii Uzależnień od Alkoholu i Współuzależnienia Stanomino 5 78-217 Białogard. Leczenie jest bezpłatne. Krótki czas oczekiwania. Wystarczy skierowanie od lekarza rodzinnego. dr Silczuk wie co mówi o ośrodkach państwowych
@malgorzatahajnrichgrotkows1152 No tylko ja mam wiele diagnoz a i jest niestety coś co blokuje pójście do ośrodka, chciałam 6 lat temu, wtedy jeszcze prywatny na 4 tyg kosztował 5tys, no ale niestety nie było możliwości. Zresztą alkohol nie jest AŻ TAKIM problemem u mnie, bo ogarnęłam wakacyjny ciąg, który powstał przez stresowe sytuacje. Ostatnio np piłam 1 drinka, potem za 6 dni ciemne piwo 0.3 10%, no a od wczoraj niestety znowu te nieszczęsne likiery piję ze stresu że mam iść jutro do szpitala. I nawet jednej głupiej rzeczy nie umiem zrobić - pić czystą z colą zero! A nie likiery, gdzie dopiero co udało się okiełznać poziom cukru we krwi. Na autopilocie znowu dziś odebrałam paczkę niespodziankę z ciastkami, I ZNOWU wypiłam kawę, więc znowu mi z nosa kapie (nawet nie mam kontroli nad głupią kawą!), no i niestety znowu 2x100ml likieru :/
Mam podejrzenie, że suplement, który biorę, bo miał termin do X, a który działa na mózg/neuroprzekaźniki, mega pobudza kompulsje! Bo jak opętana wyrywam włosy z głowy, jem po kilka posiłków naraz, no i znowu właśnie bym mogła pić bez umiaru, a podobnie było we wrześniu, gdy brałam ten suplement, to wypiłam taką ilość alko, że sama byłam w szoku. Tak to jest jak na oślep się kupuje suplementy, bo rabat, a teraz na siłę trzeba brać, bo szkoda wyrzucić :/
Dzieki.Bardzo ważny temat.Co raz częściej głośno mówi się o tym że każda dawka alkoholu to trucizna. Bardzo mi się podobała końcówka z informacją jak odmawiać. Zabieram to ze sobą. Dziękuję za kolejną dawkę inspiracji . Bardzo bym chciała móc powiedzieć że całkowita rezygnacja z alkoholu jest nawykiem , który wypracowałam. Pracuję nad tym a dzisiejszy PW to kolejny krok w dobrą stronę.
Dzięki , jak zwykle Pan Andrzej jest konkretny i rzeczowy
Dzień dobry, super rozmowa o asertywności! 👍Pozdrawiam z Niemiec. Izabela
Bardzo interesujący temat dziękuję ❤ miłej niedzieli
Dziękuję za wspólny spacer! :)
Hej, super PW, i rozmówca - merytorycznie, i trafnie, 👏, jest presja społeczna, z potężnym biznesem który stoi za reklamą, ta wylewa się z tv, sklepy, stacje benzynowe 🫢, prześcigają się z eksponowaniem różnych form zachęcania do zakupu. Fajne przykłady rad- odmowy picia w towarzystwie, takie zawsze się przydadzą 👍
Dzień dobry🙂
Świetna rozmowa 👏👏👏
uzależnienie występuje wówczas,gdy po odstawieniu alkoholu będziesz odczuwać brak
Ciekawa jestem co Pan Andrzej sądzi o napojach alkopodobnych 0 % .Czy to wspiera/pomaga w procesie rezygnacji z picia alkoholu Może to jest dobry temat na kolejny odcinek rozmowy ?
Moim zdaniem to trochę błędne koło. Podobnie jak z jedzeniem zdrowszych zamienników cukru. Niby nie cukier, a jednak smak ten sam...
🚶➡️Cześć
Zastanawia mnie jedna rzecz, czy badania które były w czasach PRL oraz głębokiej komuny uwzględniają alkohol produkowany w domach (samogony, bimber) czy oparte są wyłącznie na sprzedaży ?
na takie pytanie odpowiadam zwykle, a dlaczego "TY" pijesz!!!
Ja mówię że staram się unikać narkotyków w każdej postaci 🙃
Jeśli wam coś nie odpowiada, to tego nie używajcie, zamiast publikować takie brednie. Zaśmiecacie tylko You Tube. 👎🤬
O, właśnie czytam tytuł stojąc na ulicy z setką likieru w łapie. I jeszcze sąsiad z psem mówi "dzień dobry" 🙈
Szkoda, że i Pan Silczuk ma już tak wysokie ceny konsultacji, ale tak to niestety jest jak ktoś staje się sławny poprzez YT. Niektórzy dietetycy to już biorą 2-5tys zł a mi pozostaje ubolewać, że nie umiałam ogarnąć potrzebnych spraw 5-20 lat temu. A mój psychiatra umie jedynie kolejne ssri przepisywać, gdzie nie widzę sensu brać znowu czegoś co nie pomagało, a jedynie skutki uboczne.
Zważywszy że jakaś promka i tylko 7.50zł ten likier to kupię drugie 100ml. Choć wolałabym inny lepszy alkohol bez cukru, ale niestety brak szerszej oferty w małych pojemnościach a wręcz jakaś batalia antymałpkowa! A ja nie chcę 0.7 kupować! Czaiłam się pół godz pod knajpą by wypić 40ml czegoś lepszego i bez cukru no ale za drogie a i nie wyglądam zbyt dobrze i świeżo by wchodzić do eleganckich restauracji. Choć na paczkę niespodziankę z ciastkami wydałam równowartość jakiegoś tańszego 40ml, bo niestety żarcia nie kontroluję bardziej niż alkoholu. I jeszcze wypiłam kawę po której mam mega alergiczne objawy - prawdopodobnie nietolerancja histaminy od nieleczonych jelit. Więc 200ml likieru dołoży swoje 2gr, bo alko też histaminę wywala w kosmos. Masochizm :(
Sen? Śpię kiedy śpię. Wczoraj np zasnęłam po zjedzeniu w krótkim czasie 5 posiłków. I spałam od 14 do 16, ale potem nadal przysypiałam ilekroć brałam tel do ręki..
W nocy to od lat nie śpię dłużej niż 3-4h, niestety za późno zasypiam, bo się gapię w tel :/
Wojewódzki Ośrodek Terapii Uzależnień od Alkoholu i Współuzależnienia Stanomino 5 78-217 Białogard. Leczenie jest bezpłatne. Krótki czas oczekiwania. Wystarczy skierowanie od lekarza rodzinnego. dr Silczuk wie co mówi o ośrodkach państwowych
@malgorzatahajnrichgrotkows1152 No tylko ja mam wiele diagnoz a i jest niestety coś co blokuje pójście do ośrodka, chciałam 6 lat temu, wtedy jeszcze prywatny na 4 tyg kosztował 5tys, no ale niestety nie było możliwości. Zresztą alkohol nie jest AŻ TAKIM problemem u mnie, bo ogarnęłam wakacyjny ciąg, który powstał przez stresowe sytuacje. Ostatnio np piłam 1 drinka, potem za 6 dni ciemne piwo 0.3 10%, no a od wczoraj niestety znowu te nieszczęsne likiery piję ze stresu że mam iść jutro do szpitala. I nawet jednej głupiej rzeczy nie umiem zrobić - pić czystą z colą zero! A nie likiery, gdzie dopiero co udało się okiełznać poziom cukru we krwi.
Na autopilocie znowu dziś odebrałam paczkę niespodziankę z ciastkami, I ZNOWU wypiłam kawę, więc znowu mi z nosa kapie (nawet nie mam kontroli nad głupią kawą!), no i niestety znowu 2x100ml likieru :/
Mam podejrzenie, że suplement, który biorę, bo miał termin do X, a który działa na mózg/neuroprzekaźniki, mega pobudza kompulsje! Bo jak opętana wyrywam włosy z głowy, jem po kilka posiłków naraz, no i znowu właśnie bym mogła pić bez umiaru, a podobnie było we wrześniu, gdy brałam ten suplement, to wypiłam taką ilość alko, że sama byłam w szoku.
Tak to jest jak na oślep się kupuje suplementy, bo rabat, a teraz na siłę trzeba brać, bo szkoda wyrzucić :/
Wtegy populace byla mniejsza